Pracuje teraz nad dłuższym opowiadaniem, więc na razie wstawiam to króciutkie ..
.
Hermiona miała dość gburowatego zachowania Rona, od dwóch
dni cały czas wypominał jej że zamieniła słowo z Zabinim, a ona odpowiedziała
tylko na pytanie co było zadane z transmutacji!
Gryfonka prychnęła, jeżeli rudzielec myślał, ze go przeprosi
to się grubo mylił!
Weszła na wierzę Astronomiczną i usiadła. Tu zawsze mogła
pomyśleć, mało kto tutaj przychodził, więc miała chwilę samotności.
Po godzinie ruszyła na lekcję obronny przed czarną magią,
niestety schody zaczęły szaleć , przez co spóźniła się dziesięć minut , szybko
wbiegła do klasy i od progu zaczęła przepraszać, zdziwiona zauważyła ze w Sali oprócz
Malfoy , Crabba i Goyla nie było nikogo.
-Gdzie wszyscy?- zapytała zdziwiona.
- Spóźniłaś się Granger- powiedział blondyn z krzywym
uśmieszkiem.
-Co cię to obchodzi?- warknęła i odwróciła się na pięcie z
zamiarem wyjścia z klasy. W tym momencie drzwi zatrzasnęły się jej przed nosem,
pisnęła zaskoczona. Nagle poczuła jak Malfoy objął ją od tyłu i położył ręce na
jej piersiach-Odwal się!
-Zamilcz szlamo- wysyczał jej do ucha- Bądź grzeczna a
obiecuję że tobie też to sprawi przyjemność!
Hermiona chciała mu odpowiedzieć, lecz Goyl stanął przed nią
i zamknął jej usta pocałunkiem.
Malfoy rozerwał jej bluzkę ukazując jej piersi zakryte
koronkowym stanikiem.
-Teraz się zabawimy- zarechotał Crabb.
Malfoy i Goyle puścili Granger i spojrzeli na nią z błyskiem
w oczach.
-Siadaj na ziemi- warknął Malfoy celując w nią różdżką-
Inaczej możesz pożałować!
Hermiona wiedząc że nie ma szans z trójką Ślizgonów,
spełniła polecenie.
-A teraz Granger pokarz nam co skrywasz pod spódniczką!
-Jesteś zboczony – warknęła.
-Jesteś zboczony – warknęła.
- Może jej pomożesz?- zapytał Malfoy Crabba, który podszedł
do Gryfonki i siłą rozerwał jej nogi, przejechał różdżką po miejscu gdzie
ukryta była jej już wilgotna dziurka, było jej wstyd że podnieca ją myśl, ze
zaraz cała trójka zerżnie ją jak dziwkę.
Jęknęła mimowolnie gdy Ślizgon włożył rękę w jej majtki i
wsunął palec do jej wnętrza.
-Napalona jest- powiedział ściągając jej majtki.
-Odsuń się- warknął Draco, gdy Ślizgon go posłuchał posłał
Hermionie kpiące spojrzenie- Dotykaj siebie.
Gryfonka wiedząc że nie ma wyjścia, skierowała dłoń do swojej
cipki. Drugą rękę położyła na piersi.
Zaczęła się, masturbować, podniecało ją to że ta trójka
patrzy na nią z głodem w oczach w ich spodniach widać było już wypukłości.
Zadowalała siebie jęcząc głośno, wreszcie Malfoy podszedł do
niej wyciągając swojego wyprężonego kutasa i włożył jej go do ust.
Nie mając innego wyjścia zaczęła poruszać głową w przód i
tył, językiem pieszcząc penisa blondyna , po jej dwóch stronach pojawili się pozostali, prawą
ręką zaczęła pieścić kutasa Goyla, a lewą Crabba.
Malfoy po krótkim czasie, wyciągnął swojego penisa z jej ust
i kazał jej klęknąć.
Szybko spełniła prośbę, pragnęła poczuć w sobie wielkiego
kutasa, nie przejmowała się tym że to są jej wrodzy, chciała być pieprzona i
zaraz miało się to stać.
Zaraz poczuła penisa Malfoya przy swojej norce. Chwilę się o
nią ocierał po czym włożył go całego.
Hermiona jęknęła, gdy zaczął się w niej poruszać, Crabb
podszedł do niej i włożył do ust swojego kutasa, Goyle zajął się piersiami,
które uwolnił od stanika, ssał jej sutki, masował piersi, Hermiona wiła się w
spazmach rozkoszy, gdy poczuła jak Draco wystrzelił w jej wnętrzu, westchnęła z
przyjemności, lecz nie dane było jej
odpocząć, Goyle położył się obok niej i kazał się dosiąść , nabiła się na jego
penisa , ta pozycja bardziej ją stymulowała, poczuła go głęboko w sobie, rżnął
ją mocno, Crabb nie chcąc czekać, pchnął ją na ślizgona tak że wypięła
zachęcająco swój tyłeczek.
Hermiona krzyknęła zaskoczona, gdy poczuła że Ślizgon
skierował swoją pałę, nie do jej tyłka tylko do cipki w której poruszał się Goyle,
jęknęła z rozkoszy gdy wszedł do środka, czując w sobie dwa penisy, mdlała z
rozkoszy, posuwali ja wspólnie, dłońmi
sunęli po jej ciele , pieścili piersi , przygryzali sutki, rżnęli ją na całego,
gdy poczuła jak ich penisy drgają krzyknęła z rozkoszy. Ich sperma wylewała się
z jej cipki gdy cała trójka opadła zmęczona na podłogę.
Hermiona uśmiechnęła się
lekko, jeżeli tak bardzo chcieli ją zadowalać, to czemu na to nie pozwalać
częściej?